niedziela, 26 maja 2013

Potrzeba chwili

Wiem, wiele osób nie będzie się ze mną zgadzać i stwierdzi, że to przesada  ale ten typ tak ma i już.

Niedawno Ania z Ukrytych wątków pisała o trudnej sytuacji psów, ogłosiła rozdawajkę i ja tę rozdawajkę wygrałam. Piękne książki otrzymałam, za co bardzo ale to bardzo dziękuję, sprawiły mi cudowną  niespodziankę 
oto one
(o książkach napiszę w następnym poście)

NA i o tym właśnie chciałam napisać 


Uszyłam nie dość że po raz pierwszy patchwork to jeszcze jest to "dywanik", "kołderka" no w każdym bądź razie coś na czym może leżeć psiun, mój psiun niestety bardzo się rozchorował i musi jeździć do lecznicy na kroplówki i inne wariacje i żeby tam nie leżał na zimnej podłodze i byle jakim  kocu Pańcia dwa dni wczorajszą sobotę i dzisiejszą niedzielę poświęciła na szycie posłania dla swojego Niunia.

góra

spód
Szycie patchworku to niewdzięczna robota, wymaga dużej precyzji i wprawy i zajmuje dużo więcej czasu niż zszycie dwóch kawałków materiału ale czego się nie robi dla naszych mniejszych braci i nie tylko. Brakuje mu a w zasadzie to mnie precyzji ale musiał być szybko, żeby pies miał izolacje od zimnej podłogi więc jest nie spasowany idealnie ale mam wrażenie, że jemu to nie będzie przeszkadzać, a będzie miał swój kocyk pachnący domem i ludźmi, którzy go kochają.


Jakieś te zdjęcia po przesłaniu na bloga dziwne są, nie dość że się "świecą" to jeszcze nie widać że to materiał w paseczki jest


6 komentarzy:

  1. Podziwiam cierpliwosc. Ja nawet o patchworku nie mysle. Pies jest na prawde kochany, skoro tyle wysilku wlozylas w uszycie kocyka dla niego. Ja Frankowi do lecznicy (mimo, ze nie lezala na podlodze) dalam po prostu polarowy kocyk.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie powiem, że nie jest bo jest (kochany) ale jak ich nie kochać skoro one nas (ludzi) wielbią tylko za to że jesteśmy

      Usuń
  2. świetne zestawienie kolorów!! fakt - patchwork to prawdziwa szkoła cierpliwości! dlatego jeszcze się za coś takiego nie zabieram:))
    a moja Teściowa która ma wielkie serce dla swoich domowych pupili, zawsze powtarzała, że to jak traktujemy nasze zwierzątka wiele mówi o tym jaki stosunek mamy też do innych ludzi. Zgadzam się z nią w 100%, i nie uważam aby Twój kocyk był przesadą:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo Ci dziękuję za dobre słowo i Teściowej też

      Usuń
  3. Psinka na pewno zachwycona :-) Zwierzaki też trzeba rozpieszczać bo one dają tyle miłości. Ja też jakiś czas temu uszyłam legowisko dla swojej psiny - a żebyś wiedziała ile czasu spędziłam w sklepie na wybieraniu materiału ;-) hihi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak miałam, ale że szybko musiałam to specjalnie nie mogłam wybrzydzać, Wiesz jak to jest jak jest fajna materia to albo grubość nie taka albo nie ten rodzaj. Jednak dla nich to trzeba naturalne materiały i troszkę "masywniejsze" a nie "cienizno taka"

      Usuń