tak mi wynikło że
natenczas nastały czasy koła
i postanowiłam takie cóś mieć w swojej szafie do włożenia na cztery litery,
ale tak jakoś nie od talyii powabnej ino tylko od biedrów coby dołożyć sobie co nieco tylko w tych miejscach w których chcę mieć a nie tam gdzie nie wiadomo dlaczego jest a ma NIE być.
Pasek wzięłam od tej co ją wcześniej szyłam (pasujący jest, znaczy lubię takie)
później cofnęłam się do szkoły podstawowej i przypomniałam wzór na obwód koła
O = 2 π r
żeby obliczyć rrrrrrr znaczy promień i poszaleć z kołem.
Jak obliczyłam Ry to
wzięłam szpilkę i wdziubnęłam ją w tę dziurkę co to mają je niektóre centymetry a następnie
wdziubnęłam to razem w materiał i narysowałam kółko a właściwie to tylko część kółka bo materiał kilkakrotnie złożyłam, żeby sobie życia nie utrudniać.
Jedno kółko to rozmiar taliobioder
drugie to długość spódnicy żeby równa była.
Ot i cała filozofia powstawania kwadratury koła,
kwadratura koła na właścicielce |
żeby nie było, że nie koło |
szlufki |
Truskawkowy look tarasowy, obok mięta do mohito |
Centymetr z dziurą do rysowania kółek |