poniedziałek, 21 maja 2012

Filcowanie nie jest trudne

Tytuł ukradłam (za jej pozwoleniem) Cinco puertas i okazało się, że nawet to mi się nie udało ale generalnie chodzi o to, że przy odrobinie dobrej woli filcować może każdy, nie jest to bardzo trudna sztuka.
I tu pewnie gdyby popularność mojego bloga była większa rozpętało by się "piekło" bo jak osoba po miesięcznym kursie organizowanym na dodatek w Gminnym Ośrodku Kultury może pisać coś takiego - no ale pisze
Pierwsze zajęcia
takie coś zrobiłam na pierwszych zajęciach
Na następnych zajęciach uczyłam się robić dreda

to dred, kulka z kolorowym środkiem i mój wymysł - nie wiem co z tego zrobię ale mam kilka pomysłów
A to kolejne zajęcia i mój wymysł,


a że bardzo mi się to filcowanie spodobało zakupiłam sobie książkę  i zamierzam pogłębić moją wiedzę na ten temat bo na chwilę obecną mam zamiar  zrobić szal na jedwabiu.

4 komentarze:

  1. Podziwiam jak ktoś filcuje na sucho, ja zatrzymałam się na etapie mokrego filcowania kulek i nawet jak spróbuję płatki to i tak stają się one kulkami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to mokre filcowanie, ale mam zamiar spróbować z mokrej kulki zrobić suchą kostkę, bardzo dziękuję

      Usuń
  2. piękne filcaki - mnie się wydaje, że one są filcowane na mokro , ale może się mylę. Jakoś się nauczyłam filcowac na sucho, a na mokro się jeszce nie odważyłam - więc jeśli Ty ficujesz na mokro to chętnie się od Ciebie nauczę jak to się robi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oczywiście, że są mokre i chętnie się podzielę i "wiedzą" i książką

      Usuń