Ten na długą spódnicę z przodu pasek i zakładeczki, tył w gumkę |
Tu są dwa jeden z nadrukiem, drugi biały, bawełna z lykrą na sukienkę dół kwiecisty, góra biała |
Szyło się ją całkiem łatwo tyle że ciut upierdliwie, bo z trzech różnych wykrojów, przód dołu to kawałek spódnicy 111 z Burdy 1/2009, tył szyty z całości, kołnierz i rękawki 103 Burda 11/2009, góra przodu nie pamiętam.
Tej sukienki pozazdrościłam long red thread Burda 11/2007 ale troszkę ją "poprawiłam" skróciłam spódnicę (moi Panowie twierdzą, że w takich dłuższych wyglądam ja własna Babcia - zresztą Wiecie jak to jest każdy etap ma swoje prawa i raz jest nam lepiej w krótkim, innym razem w długim) i dodałam rękawki.
Teraz kolej na przerobioną z bluzki spódnicę po prostu pikuś "PAN PIKUŚ"
I koronkowa spódnica nie pamiętam z której Burdy ale ma podwyższony stan z tyłu podwójne zaszewki i jest ołówkowa, podbita brązową podszewką i szyte razem. Myślałam, że będzie się kiepsko szyło ale nie, obie materie trzymały się kupy podszewka koronki i koronka podszewki, nawet suwak poszedł gładko.
I na koniec moja tarsowa jodła kaukaska w tle konika
Świetne materiały! A te sukienki urocze!
OdpowiedzUsuńBardzo CI dziękuję, fakt materiały są niezłe
Usuńrety, Ewa, kiedy Ty tyle zdążyłaś uszyć???? i do tego wszystkie sukienki fantastycznie wyglądają!!! u mnie z czasem jest ostatnio tragicznie i jedna biedna sukienka skrojona i spięta wisi od tygodnia i czeka na zmiłowanie, jedynie szyszki mam w ogrodzie takie same :)
OdpowiedzUsuńno cóż mam nad Tobą tę "przewagę", że moja latorośl jest już samodzielna a mąż lubi wyżywać się kulinarnie, więc mój czas wolny od jakiegoś czasu się nieco wydłużył
UsuńNie pałam miłością do tkanin z połyskiem ale jak widzę te groszki na zielonym tle to leżę - ależ to śliczne!!
OdpowiedzUsuńDzięki, też wolę maty ale czasami nie ma wyboru, mnie też tak się podobał ten materiał, że aż bałam się zacząć cokolwiek, żeby nie spaprć to satyna obłapia nogi okrutnie potrzebuje podszewki , jak chcesz mogę pojechać do sklepu i sprawdzić czy jeszcze jest , kosztował 45 zł kupić i podeslać
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń