sobota, 16 czerwca 2012

Moja wersja 15 dniowego wyzwania foto

  1. Pierwsza rzecz, jaką widzisz, kiedy wstajesz rano
    moje własne stopy poszukujące kapci w stercie leżącej przy łóżku (żeby nie było, że jestem bałaganiarą - mój pies ma posłanie przy moim łóżku)
  2. Ulubione słowo
    mimo iż w wersji angielskiej i nie specjalnie brzydkie uważam, że powinno się popularyzować poprawny i nie wulgarny język polski zarówno mówiony jak i pisany, więc nie mam
  3. Jak jesteś ubrana
    najczęściej w strój domowy leginsy, stary t-shirt i sprany, kiedyś różowy szlafrok
  4. Stopy
    najbardziej podobają mi się te zadbane kobiece z francuskim manicure a może jednak pedicure
  5. Czerwony kolor
    ten ognisty – uważam, że każda ale to każda kobieta wygląda w nim bosko i seksi
  6. Mama
    Wredna” ostoja doceniana po latach, najczęściej wtedy kiedy już jej nie ma lub kiedy nasze własne dzieci mają więcej niż naście lat
  7. Relaks
    muzyka poważna słuchana na cały regulator w samochodzie (np. organowy Bach – aż przechodzą ciarki, jest nie do opisania)
  8. Jak dziś się czujesz
    jestem wieczną optymistą, (co nie przez każdego jest odbierane pozytywnie) więc zawsze staram się czuć dobrze, bez względu na stan pogody, ducha i innych przeciwności losu
  9. Z góry
    staram się nie patrzeć na nikogo, chociaż czasami mi się nie udaje – i nie jestem z tego dumna
  10. Cień
    jak Peter Pan chciałabym mieć taki, który śmiałby się z moich własnych słabości i niedoskonałości
  11. Fryzura
    lubię każde włosy(byle czyste), sama mam długie z lenistwa
  12. Owoce
    te do jedzenia a najbardziej fascynują mnie te nieznane – czy jadłyście/jedliście kiedyś pitahaję – jest dobre, dobry.....
  13. Woda
    w zasadzie każda ale najlepsza ta gorąca w wannie z pachnącymi iksami (mam taką specjalną relaksująco masującą matę do wanny – świetnie pomaga i robi cudne iksy
  14. Przed/Po
    przed to ja byłam piękna i młoda a po........  też jestem piękna i młoda, TYLKO uroda i młodość nie ta sama
  15. Nazwa ulicy
    czy zauważyliście/zauważyłyście, że w każdym mieście, mieścinie, wsi jest SZKOLNA, w mojej wsi oczywiście też – to chyba najbardziej popularna nazwa

1 komentarz:

  1. Jadłam i powiem szczerze, nie zrobiła na mnie jakiegoś wrażenia, ale może dlatego, że powinna być wcześniej w lodówce, a ja spożyłam na ciepło:). Śmieszne małe pesteczki jak nigdzie indziej.

    OdpowiedzUsuń