poniedziałek, 22 października 2012

Kobieta zmienną jest




strona prawa

i strona prawa, która jest lewą




Zdjęcie pochodzi ze strony www.burda.pl


Zdjęcie pochodzi ze strony www.burda.pl

Rano jeden , po południu niby tan sam a jednak inny. W tak zwanym międzyczasie następuje zmiana dekoracji. Prawa strona, lewa strona i niezmiennie jest prawa, lewa nie istnieje. Popełniłam żakardowy żakiet z Burdy 3/2012, a że przyznałam się na blogu  Susana szyje, że jestem niepoprawną Szmaciarą więc tych żakardów mam "kilka" i zgodnie z akcją uwalniania postanowiłam uwolnić więcej niż jeden - uszyłam dwustronny żupanik.Oczywiście to uwalnianie nie do końca się udało ponieważ każdej tkaniny zużyłam mniej niż gdybym uszyła pojedyncze jednostki i w związku z tym mam znowu do uwolnienia dwie tkaniny. Żakiet oczywiście uległ kilku przemianom jest krótszy niż w oryginale, oczywiście nie ma guzików bo z jednej strony zapinałby się na odwyrtkę, a z resztą po co komu zapięcie tylko z tym kłopoty a to dziurki nie takie, a to guzik się urwie i po co to komu. I oczywiście nie ma kieszeni, żakard jest dość cienki i odznaczałyby się koszmarnie, zresztą to nie płaszcz tylko długi żakiet.
strona prawa Jadźka nieubrana
Strona lewa "rozebrana"


17 komentarzy:

  1. No i jest nowy post:) Z tymi guzikami to prawda, z dziurkami więcej dłubania niż przy cały żakiecie/kurtce. Fajnie to sobie wymyśliłaś z tą dwustronnością;) Uszyłam kiedyś taką torbę dwustronną. Ładnie wykończony:)Tylko jeśli chodzi o proporcje, bałabym się że ten czerwony pasek, dokładnie w tym miejscu w którym jest, skróci sylwetkę a na pewno talii nie podkreśli, a ja lubię talię podkreślać;] Cieszę się, że coś nowego u Ciebie się pojawiło:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czerwony pasek plasuje się na czterech literach i ma za zadanie zatuszować niedoróbki, niestety podczas szycia okazałam się konkursową blondynką - dwa szwy rozjechały mi się o jakieś 3 mm i to mnie strasznie wkurzało więc pojawił się czerwony akcencik - nawet całkiem udany. Dziękuję

      Usuń
  2. Bardzo ładnie uszyty, nic dodać nic ująć. Elegancko tak jak lubię.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że Ci się podoba, fajnie się go nosi i na prawdę prosto szyje. Dziękuję

      Usuń
  3. Swietny jest! Bardzo mi się podoba :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pochwała od faceta to balsam na kobiecą duszę. Dzięki

      Usuń
  4. Piękne tkaniny:) No i pięknie uszyty płaszczyk, bardzo mi się podoba:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kupione na allegro. Zostało jeszcze na proste spódniczki . Chętnie oddam za dobre słowo, jeśli tylko chcesz. Dziękuję

      Usuń
  5. Wow takiego pomysłu jeszcze nie widziałam. Podziwiam pomysłowość i zdolności krawieckie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Potrzeba matką wynalazku. Pomysłów trochę mam tylko czasu jakoś mniej. Dziękuję

      Usuń
  6. Bardzo ładny. Ładne tkaniny i kolory. Jakbyś wyłączyła weryfikację obrazkową w komentarzach to byłoby świetnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Jak powiesz mi jak mam to zrobić , znaczy wyłączyć tę weryfikację to oczywiście tak uczynię. Niektóre rzeczy na blogu przyrastają moje zdolności intelektualne.

      Usuń
    2. Hej! Żeby to zmienić wchodzimy w ustawienia bloggera/posty i komentarze/włącz weryfikację obrazkową - nie :)

      Usuń
  7. Widzę że zostałam wyręczona. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. kurcze, super to wyszło. tak się wpatrywałam w niego i nie mogłam się zdecydować czy mi się podoba czy nie .....ale po przemyśleniu uważam że to świetny element garderoby!

    OdpowiedzUsuń
  9. Wyjątkowy żakiet! Podoba mi się połączenie żakardów!

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo fajny pomysł, a ta czerwień w połowie genialna!

    OdpowiedzUsuń