poniedziałek, 2 kwietnia 2012

I hate that

Nie wiem czy Wy też tak macie ale jak to "baba" jestem wzrokowcem i przeglądając Burdy tysiące razy coś tam zapamiętuję że koniecznie to muszę uszyć bo jest dla mnie stworzone taka a nie inna kiecka czy spodnie, żakiet i nawet wkładam karteczki opisując sukienka 126 i robi mi się tych karteczek nie wiadomo ile. A i tak mając już materiał na upatrzoną rzecz i tak kolejny tysięczny raz przeglądam Burdy w poszukiwaniu tego co już raz znalazłam, zaznaczyłam i koniecznie zapamiętałam. Tak też  było ostatnio, wymyśliłam sobie, że wezmę udział w konkursie łucznika na sukienkę w stylu lat 50, a przy okazji będę miała komplecik na wyjście komunijne,  kupiłam materiał bawełnianą czerwoną pepitkę - wcale nie z tą myślą tylko bardziej w kontekście Chanelki i oglądanej w telewizorze Bitwy na style, na dodatek wcale nie wyglądała na zdjęciu tak bardzo, bardzo fajnie ale kosztowała 4,90 za 0,5 m i stwierdziłam, że nawet jeśli okaże się nie bardzo, uszyję obrus do kuchni albo coś. Tkanina kupiona na allegro od ABC Tekstylia w ilości 2 m na żywo wygląda cudnie, okazała się rozciągliwą mięsistą bawełną idealną na kostium w stylu lat 50 pomyślałam o sukience z drobnymi poprawkami, którą już raz szyłam i zaczęło się po raz enty pięćdziesiąty dziewiąty przeglądanie stosu Burd  zajęło mi to dwa dni z przerwami i wcale jej nie znalazłam, oczywiście wkurzenie sięgało zenitu (bo okazało się że po drodze tę burdę oglądałam ze trzy razy) zaczęłam szukać wykroju, których mam zachowanych pewnie jak i Wy multum - bo może się przyda - eureka znalazłam wykrój i po nim Burdę kiecka skrojona, żakiet też - czekają na uszycie. NIENAWIDZĘ TEGO ZAPAMIĘTYWANIA, KTÓREGO I TAK SIĘ NIE PAMIĘTA

4 komentarze:

  1. Świetne!
    "ZAPAMIĘTYWANIA, KTÓREGO I TAK SIĘ NIE PAMIĘTA"
    mam tak samo... pociesz się jeśli chcesz :)
    ale to pewnie żadna ulga.
    Właśnie zakupiłam super niebieską tkaninę na żakiet,dla którego ją właśnie zakupiłam.
    Tkaninę mam od ponad tygodnia a modelu żakietu niestety ale nie ... nie trafiłam jeszcze na niego.Gdzie go widziałam do ch.... ,kto to wie?

    OdpowiedzUsuń
  2. świetne!
    no to teraz jak już wszytko masz, czekam na efekty!!

    OdpowiedzUsuń
  3. właśnie mam zupełnie tak samo, wkółko przeglądam stosy "Burd" w poszukiwaniu zaginionych fasonów i zawsze są w tej oststniej, którą właśnie już wertuję po raz trzeci...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziewczyny, dziękuje Wam za słowa pocieszenia, że nie jestem osamotniona w tym "zapamiętywaniu". Kiecka już uszyta, żakiet tuż, tuż - foty wkrótce

      Usuń