sobota, 16 marca 2013

Obiecane foty

Napisałam, że załączę foty oto i one,

Jestem po prostu mniej niż zero jeśli chodzi o robienie zdjęć.
I co z tego, że w dniu dzisiejszym warunki nasłonecznienia odpowiadały jednostkom ludzkim i nie ludzkim skoro kolory na moich fotach są do bani.

T-shirt w realu ma kolor zgniłej zieleni, czerwone napisy i czarne rysunki

Przód bluzeczki ryżowej real kolor brudny jasny róż

Bluzka w poprzek niebieski, biały i brąz takie bardziej przygaszone

I ażurowa narzutka, która już postanowiłam będzie spruta i zrobiona na grubszych drutach bo niestety inaczej nie wystarczy włóczki a nie chcę jej łączyć z innym kolorem, czarna jest.

Chyba muszę się zapisać na jakieś lekcje fotografowania i to nawet nie chyba ale na pewno
 Podobno na naukę nigdy nie jest za późno.

A te zdjęcia w kwestii czy lubię zimę i "nadchodzące"j wiosny




4 komentarze:

  1. No no no.. sporo się dzieje. Podziwiam, że potrafisz tak kilka rzeczy na raz. Ja jak zacznę a nie skończę to potem leży to miesiącami.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bluzka ryżowa wzbudziła moje zainteresowanie, bo ja mam wielką słabość do ryżu (w każdej postaci, jadalnej też :))))) A fotki - czerwienie i róże fotografują się "jak krew z nosa" :))) Czasami bez fotoszopa ani rusz, żeby poprawić odcień.

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajny i oryginalny t-shirt:) I robótki mają świetne kolorki :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Hihihihihi, no rzeczywiście kolory zdjęć jak od czapy:))) Ale chyba wszystkie znamy ten ból, więc nie przejmuj się tym za bardzo :)))Ciekawa jestem tej bluzeczki w paski!

    OdpowiedzUsuń