Prezent urodzinowy od Pana Męża wymaga “okrycia wierzchniego” i jak większość szyjących “chytra” jestem i stwierdzam, że nie będę wydawała kasy niepotrzebnie. Uszyłam więc torbę a że musiała być trochę sztywniejsza i taka bardziej “puszysta” to
warstwa torby składa się z:
materiału wierzchniego – płótno takie bardziej porządne
fiseliny
ociepliny
ociepliny po raz drugi
fiseliny
flaneli.
Części było milion do prasowania, szpilkowania, szycia i żeby to wszystko się kupy trzymało i było takie “osłonowe” to tzw. kanapka została przepikowana. Użyłam do tego specjalnej stopki zwanej kroczącą i powiem Wam, że pikowanie jest fajne wkłada się materiał pod stopkę i wyczynia z materiałem wszystko na co ma się ochotę.
Torbę miałyście już okazję widzieć w poprzednim wpisie musiała być uszyta szybko bo na wyjazd nad morze.
A teraz podzielę się z Wami kilkoma uwagami na temat pikowania.
Bardzo mi się podobała ta radosna twórczość ale przy stopce kroczącej należy uważać na przesuwanie materiału ponieważ to my same to robimy nie maszyna, nie za szybko bo odległość pomiędzy jednym wkłuciem igły a drugim niezamierzenie może mieć zbyt dużą odległość i będą “dziury”, zbyt wolne przesuwanie materiału może spowodować wkłucie dwa razy w tym samym miejscu, jak chcemy mieć sztywniejszą tkaninę to rysujemy maszyną esy floresy gęściej na materiale, jak chcemy mieć tkaninę “miększą” to pikujemy mniej, rzadziej i stopka taka ma taką przewagę nad zwykłą, że możemy wypikować dowolny kształt np. serduszko czy kwiatek wystarczy narysować wybrany kształt na tkaninie.
Bardzo mi się podobała ta radosna twórczość ale przy stopce kroczącej należy uważać na przesuwanie materiału ponieważ to my same to robimy nie maszyna, nie za szybko bo odległość pomiędzy jednym wkłuciem igły a drugim niezamierzenie może mieć zbyt dużą odległość i będą “dziury”, zbyt wolne przesuwanie materiału może spowodować wkłucie dwa razy w tym samym miejscu, jak chcemy mieć sztywniejszą tkaninę to rysujemy maszyną esy floresy gęściej na materiale, jak chcemy mieć tkaninę “miększą” to pikujemy mniej, rzadziej i stopka taka ma taką przewagę nad zwykłą, że możemy wypikować dowolny kształt np. serduszko czy kwiatek wystarczy narysować wybrany kształt na tkaninie.
Łooo - ile warstw! :-) Pikowanie mnie raczej przeraża, myślę, że dużo tutaj zależa od maszyny jaką się ma. Twoja torba wyszła super :-)
OdpowiedzUsuńświetna!!!
OdpowiedzUsuńBardzo mnie kręci pikowanie, ale obawiam się, że nie dam rady utrzymać jednostajnego tempa przesuwania kanapki. Ale efekt jest bardzo ładny, chociaż tutaj wzorów dobrze nie widać:)
OdpowiedzUsuń