niedziela, 20 października 2013

Gdy w ogrodzie …….

Gdy w  warszawskim ogrodzie botanicznym znów zakwitną bzy będzie na pewno i pięknie i pachnąco
a na razie na pochyłe drzewo ……
DSC_0071
jak widać na zdjęciu byłam tam 6 października, było cudnie, było ciepło i kradłam tęczę żeby dojść na jej koniec i odnaleźć garniec złota
DSC_0039
i ubrałam się na tę okoliczność w bluzkę uszytą z Burdy 10/2012 nr 118 B, uszytą z czerwonego płócienka, łatwo miło i przyjemnie w rozmiarze 34 bez żadnych dopasowywujących  modyfikacji.
Bluzeczka godna polecenia bo dzięki marszczeniom z boku ukrywa zbędny poobiedni brzuszek.
DSC_0069
DSC_0062
i może nawet kiedyś ten garniec ze złotem znajdę ………………. czego i Wam i sobie życzę.

3 komentarze:

  1. To jeden z moich ulubionych burdowych wykrojów! Jest denialny właśnie z powodu tego boku, no i doskonale się układa:) Ładnie wyglądasz w czerwieni!:))

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja jakoś nie mam odwagi uszyć bluzki z wodą... Twoja bardzo ładna i "fale" nie za duże ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo lubię ten model,nawet na blogu opisałam własną formę.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń