niedziela, 12 stycznia 2014

My pancerni

Między świątecznie zaciągnęłam się do pancernych i specjalnie dla mnie zmienili tam umundurowanie zamiast kombinezonów czołgowych w kolorze zielonym, moro czy innej wojskowej tonacji zalecili ciepłe dressowe sukienki w białym kolorze.
Sukienka jest burdowa zdaje się że z 2007 roku przerobiona z rozmiaru 44 na rozmiar 34 “skasowałam” jej stójkę taaaaaką wysoką ala kołnierz/komin i brakuje jej dolnego suwaka tego do chodzenia. Uszyta jest z bardzo grubej i przede wszystkim ciepłej dzianiny dresowej, wykończona lamówką.
DSC_0269
DSC_0273
DSC_0274
DSC_0289n
DSC_0283
DSC_0295

7 komentarzy:

  1. Fajny fason, mnie przeraża przerabianie o tyle rozmiarów, podziwiam Cię :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. fason rzeczywiście "twarzowy", a samo przerabianie/zmniejszanie było bardzo proste

      Usuń
  2. A mnie interesowałoby takie pomniejszanie wykroju, jeszcze przy bardzo, bardzo prostym wykroju pewnie dałabym jakoś radę, ale przy tylu cięciach... Sukienka jest boska, krój szalenie mi się podoba!!! :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. przerabianie naprawdę jest proste, chętnie pomogę przynajmniej merytorycznie jak znajdę dokładny jej namiar to napiszę z której to Burdy

      Usuń
  3. Pancerna, mrozoodporna sukienka :) Ostatni pojazd aż zardzewiał z zazdrości. Dobry pomysł z lamówką, taki kontrast dobrze wpłynął na estetyczny odbiór całości ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. musiała być lamówka nic innego tam by nie dało rady tkanina była i jest tak gruba, że obszycie jej czym innym to samobójstwo

      Usuń
  4. Świetna sukienka!!! Jestem właśnie w trakcie szukania wykroju na dresówkę:)

    OdpowiedzUsuń