Za reklamę mi nie płacą ale co tam.
W piątek byłam na przedpremierowym pokazie sztuki Hiszpańska Mucha w Kamienicy.
(Jako ta ona "Dama" bywam w takich miejscach co jakiś czas.)
Zdjęcie pochodzi ze strony Teatru Kamienica http://teatrkamienica.pl |
Lata 30 ubiegłego stulecia. I jest reżyser, który robi wodewile, jest jego diwa z zadęciem i aspiracjami aktorki dramatycznej nota bene jego wybranka serca, angielski producent, który na końcu okazuje się być Rosjaninem, jego przygłupia narzeczona, która nie dość że deklamuje wiersze o kiełbasie to zachodzi w ciążę z kierowcą ciężarówki oraz stara panna - pokojówka i do tego wszystkiego tytułowa Hiszpańska Mucha. Ową muchą - jest ........ tego Wam nie zdradzę, ale spektakl polecam - trwa ok 1,5 godziny z czego 60 minut śmiechu pełną piersią. Jak będziecie miały/mieli okazję - zobaczcie. Powinniście być zadowoleni.
autor: James Lee Astor
reżyseria: Jakub Przebindowski
kostiumy: Tomasz Ossoliński
scenografia: Witold Stefaniak
obsada: Anna Korcz, Sambor Czarnota, Piotr Szwedes, Martyna Kliszewska, Dorota Zięciowska
kostiumy: Tomasz Ossoliński
scenografia: Witold Stefaniak
obsada: Anna Korcz, Sambor Czarnota, Piotr Szwedes, Martyna Kliszewska, Dorota Zięciowska
Eeeeeeh... Tak mi brakuje dobrego teatru. Co ja mówię. Teatru mi brakuje. Nawet beznadziejnych chałtur przyjezdnych z Warszawy, nawet beznadziejnych inscenizacji z Wybrzeża za dyrektorstwa tfu tfu Nowaka...
OdpowiedzUsuńEeeeh...