Skóra
jest ale nieprawdziwa i chyba nie "to" miał na myśli ten kto to wymyślił, furę też mam ale komu nią zaimponuję jak ma 14 lat, a i komórę teraz to ma chyba każdy - to czym się tu chwalić, Ano tą sztuczną (eko) skórą, która przerobiłam na sukienusię i żeby nie była taka smutna ma modny chyba bardziej w poprzednich sezonach niz w tym
ekler.
|
Przód udało się bez lalki akurat wyszła na spacer |
|
Tył z neonowym eklerem |
|
Moja "pracownia" krawiecka |
Fajna sukienka! Ciężko się szyje taki materiał? Widzę, że stół do szycia jak się patrzy. Dużo miejsca i deska pod ręką. Ja prasować lecę do drugiego pokoju:(
OdpowiedzUsuńNie bo to materiał na górze "skóra" a spód z poliestru cienizna taka u mnie w sklepie ostatnio jeszcze był jak chcesz to mogę zakupić i podesłać 25 zł. Stół po wielkich namowach pana M przytargany z piwnicy, głównie służy do rodzinnych imprez.
UsuńNiezłe kapcioszki. Też chcę takie :) Stanowisko pracy masz fajne i całkiem spore. Sukienka wygląda ciekawie. Będzie foto z zawartością:):)
OdpowiedzUsuńTakie kapcie kupuje się w etam - sklep z bielizną na przecenie. Rzeczywiście wyszła lepiej niż myślałam. Będzie i to może całkiem niedługo
UsuńSukienka cudna ...ja muszę po każdym szyciu chować maszynę. Jak mnie to denerwuje.
OdpowiedzUsuńJa też powinnam, bo w końcu to pokój tzw. wyjściowy inaczej mówiąc salon, ale po
Usuń1 nie chce mi się,
2 jak miałabym ją chować i wyjmować codziennie to chyba bym się wściekła,
3 jak mam gości to mam gptowy stół po który nie trzeba latać do piwnicy.
Dziękuję
Ekler to jest zamek? Nie wiedziałam. Fajna sukieneczka, chętnie zobaczę na Tobie albo na manekinie:) Autem się nie martw, ja mam jeszcze starsze :D
OdpowiedzUsuńDrzewiej się tak mówiło na suwak. Pan Mąż zaniemógł ale jak tylko odzyska siły cyknie fotę. Dzięki
UsuńNeonowe eklery to rzeczywiście niebanalny dodatek. Czekam na zdjęcia w wkładką :)))
OdpowiedzUsuńMiałam duże opory przed tym suwakiem bo jakoś nie mogę się przekonać do tych metalowych na delikatnych sukienkach, ale wyszło lepiej niż myślałam może dlatego, że sukienka nie taka "wiotka" i nie jest smutna a i suwak nieco delikatniejszy od matalowców. Będą obiecuję.
Usuńświetna ta sukienka, a dzięki kontrastowemu suwakowi, niebanalna. no i fajne podejrzeć Twoją pracownię :)
OdpowiedzUsuńPracownię to masz TY (jeszcze do tej pory nie mogę jej zapmnieć) a ja to mam stół gościnny w salonie.
Usuńhihih ekler robi ciekawie na tyle :) Skienkeczka fajna i stól też niczego sobie,.
OdpowiedzUsuńDziękuję, zdradzę Ci sekret mam jeszcze taki drugi w kuchni (używany tylko do robienia wykrojów bo światło lepsze) ale mam zakaz korzystania z niego bo rodzina chce noramlnie jadać i jest pamiątkowy.
UsuńTen kontrastowy neonowy zamek wygląda świetnie!
OdpowiedzUsuńCieszę się że Wam się podoba
OdpowiedzUsuńA jakie masz PRO włochacze na nogach :)
OdpowiedzUsuńJestem zmarźluchem, dobrze że mam kaloryfer za plecami bo jak Byś zobaczyła mój "cudowny" szlafrok, który mam nieustająco na sobie to...... prawie zawał
Usuń