poniedziałek, 10 grudnia 2012

Gdzie kucharek SZEŚĆ

tam nie ma co jeść.
Ale za to będą miały piżamki na lato.

Jak już Wam wcześniej pisałam w prezencie urodzinpwym dostałam overlocka - prezent był zrzutkowy a ja w podzięce obiecałam coś uszyć i żeby żadna z Pań nie mogła odmówić prezentu otrzymają je od
Mikołaja pod choinką. 



A teraz musi zadziałać Wasza wyobraźnia za oknem -11 stopni 
a Wy zakładacie letnią piżamkę i przenosicie się ........... do upalnego raju z cudownym miękkim piaseczkiem, palmami, błękitną laguną za oknem.
Siedzicie sobie na łóżku a z wody wynurza się Wasz BOND.


Oj tam, oj tam przecież wiem, że jak JAMES BOND to powinna być jedwabna koszulka a nie piżamka, ale pamiętajcie, że to WASZ Bond a nie agent 007 


SZEŚĆ kucharek to i sześć kompletów

8 komentarzy:

  1. W sumie mając taka piżamkę to i nie potrzebuję Jamesa Bonda :)))
    Bardzo podoba mi się wersja pomarańczowa :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, moja jest własnie pomarańczowa, też mi jakoś najbardziaj zasamakowała a miała być różowa

      Usuń
  2. ale ciepło się zrobiło :) bardzo fajne.

    OdpowiedzUsuń
  3. bardzo ładne, mnie najbardziej podoba sie różowa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie ma sprawy, kupię matriał i Ci uszyję - wykrój uniwersalny

      Usuń
  4. Świetne są, niby wersja sportowa, ale jednak kobieco.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawda? te margarytki i satynowy paseczek robią swoje. Dzieki

      Usuń